Dziecko w wieku przedszkolnym szybko się nudzi. Nie jest rzeczą prostą zmusić go do żadnego wysiłku dłużej niż przez kilka minut. Pomóc w tym może ciastolina play-doh, która jest nieskończoną skarbnicą pomysłów.
Co można z niej ulepić?
W zasadzie prawie wszystko. Jednak prym wiodą zwierzęta takie jak kotki, pieski czy słodkie króliczki. Starszym dzieciom udaje się stworzyć ośmiornice, rybki czy węże. Popularne są też maszyny ciężkie takie jak traktory czy koparki. Jednak dzieciom najbardziej podoba się doklejanie różnych elementów gotowym, plastikowym postaciom. I tak policjant może zyskać wąsy i czapeczkę, a strażak drabinę i węża gaśniczego.
Czym ciastolina play-doh różni się od swoich poprzedniczek?
Po pierwsze ze zwyczajnej plasteliny nie da się ulepić, aż tylu figurek. Po drugie ciastolina play-doh jest znacznie bardziej giętka, więc łatwiej poddaje się ręcznej obróbce. Po trzecie w zestawie jest znacznie więcej kolorów, toteż można je ze sobą łączyć i dokonywać przeróżnych modyfikacji.
Sprzątanie ciastoliny to jedyny mankament, z jakim muszą zmagać się rodzice. Nie jest tajemnicą, iż dzieciaki lubią upychać ją w różnych dziwnych miejscach. Czasem jej pozostałości walają się po dywanie, lub są dyskretnie zakamuflowane w szafie z ubraniami. Pozbycie się ich wymaga odrobinę czasu i wysiłku.